Witam w listopadzie.
Pomimo, że ja jestem listopadowa dziewczyna, nie lubię tego miesiąca.
Dni są pochmurne, deszczowe, dni coraz krótsze, wieczory coraz dłuższe.
Dzisiaj chciałam Wam polecić na długie wieczory małe DIY.
Tiulowe pompony na pewno znacie. Przymierzałam się do zakupu, ale za namową córki
postanowiłam zrobić takie sama. Poszperałam w internecie, a tam filmików z instrukcją
zrobienia własnych pomponów cała masa. Wystarczyło kupić na allegro tiul, wyciąć tekturowe kółko
i do dzieła.
Wykonując pompony korzystałam z tego filmiku
Pomony robi się dość łatwo. Oczywiście te pierwsze nie wychodziły idealne,
ale praktyka czyni mistrza. W pół godziny da się zrobić 2 sztuki.
Jeśli chcecie, aby były duże, pełne, to na zrobienie jednego wychodzi
cała rolka 12 metrów. Na mniejsze zużyjemy pół rolki.
Do związania ja używałam sznurka szpagatu, na filmiku polecają kawałek tiulu,
mi niestety przy zawiązywaniu tiul często pękał.
Moje, a właściwie moje i córki pompony w pokoju dziennym
a tutaj w pokoju Kornelki
Jeśli tylko macie czas to zachęcam do zrobienia własnych pomponów,
może to być fajna zabawa dla całej rodzinki.
Możecie je wykorzystać na wiele sposobów, a już na pewno na urodzinki dzieci.
Poniżej jeszcze parę zdjęć, które znalazłam w necie.
Wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony pinterest
Pozdrawiam Was serdecznie.
Renata :)
Ale moda wraca, takie ozdoby nosiłam na głowie, jako mała dziewczynka...
OdpowiedzUsuńŁadnie u Ciebie :)
Masz rację, moda wraca i chyba to dobrze. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńŚwietnie te pompony Ci wyszły! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, może się skusisz i sama takie zrobisz do pokoju Patryka ?
UsuńChyba w czwartek pójdę po tiul :) i tak zrobię :)
UsuńBrawo jestem dumna z Ciebie:) Są cudne!!!
OdpowiedzUsuńA jak ja jestem dumna, pozdrawiam :)
UsuńRenatko świetnie Ci to wyszło...z chęcią skorzystam z DIY ;-)
OdpowiedzUsuńW praktyce okazało się, że zrobienie pomponów to żadna trudność. Cieszę się, że spodobały się i czekam na Twoje.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
śliczne wyszły te pompony :)
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo, córka mi dzielnie pomagała. Pozdrawiam :)
UsuńPompony śliczne, właśnie zamierzałam kupić, ale jednak chyba spróbuję sama, pięknie mieszkasz, a pokój Kornelki zapowiada się wspaniale, proszę o więcej zdjęć!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Izuś, dobrze Cię czytać, mam nadzieję, że u Ciebie i dzidziusia wszystko ok. Pompony są cudne i co najważniejsze o wiele taniej wychodzi zrobić samemu niż kupić gotowe. Pokój Kornelki pokażę już w następnym poście. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są! :) Idealna dekoracja do dziecięcego pokoju :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, myślę, że na urodziny czy przyjęcie w ogrodzie też będą fajne, pozdrawiam :)
Usuńbardzo zmyślna dekoracja! :) pozdrawiam serdecznie...pamiętasz, że dzisiaj gościsz u mnie? Justyna
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę, zaraz idę do Ciebie w gości, pozdrawiam :)
UsuńŚliczne! Pięknie ci to wyszło! Takie DIY sprawia nam więcej satysfakcji niż zakup gotowców ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Masz rację, cieszyłam się jak dziecko, kiedy pompon wyszedł idealny, a poza tym to fajnie spędzony czas z córką, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńZdolna kobitka z ciebie i fajnie, że zrobiłas sama zamiast kupić. Pozdrowiena
OdpowiedzUsuńSą rewelacyjne! Tez przymierza się do zrobienia takich pomponow do pokoju corki
OdpowiedzUsuńCudne pompony:-) Fantastycznie Ci wyszły!!!
OdpowiedzUsuńNapisałaś, że jesteś listopadowa dziewczyna - czyżbyś była spod znaku Skorpiona?
Pozdrawiam:-)
Dzięki bardzo, tak jestem typowym skorpionem, nie wiem czy to dobrze, czy żle ?
Usuńwow! super pomysł! a wiesz, że pierwszy raz widzę takie pompony ozdoby?:) wyglądają pięknie! pozdrowienia
OdpowiedzUsuńświetne pompony :) też jestem ich wielbicielką ale na razie mam tylko papierowe - w zasadzie mają moje dziewczyny - może kiedyś zmobilizuję się i zrobię z tiulu :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie mam zamiar zrobić również te papierowe, pozdrawiam :)
Usuń:) a ja ju z się zabieram z miesiąc i zebrać nie mogę do tych pomponów :)...ale pięknie Ci wyszły - zmotywowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńMoja mała marzy o nich :))
Pozdrawiam gorąco :)
Marta
Pompony fajnie się robi, zatem czekam na fotki Twoich, pozdrawiam :)
UsuńCudne te pompony :) Idealnie zrobione. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńRewelacja, podkradam pomysł :)
OdpowiedzUsuńdzieci lubią kreatywnie spędzać czas zauważyłam po mojej Julce :) Super pompony ja kiedyś robiłam z bibuły ehh nie wypał straszny. Bałam się robić z tiulu by efekt nie był ten sam..ale styczeń nieubłaganie się zbliża, córka chce urodziny niczym z Krainy Lodu wiec taka dekoracja byłaby miłym dodatkiem :)
OdpowiedzUsuń