poniedziałek, 26 maja 2014

Dzień Matki






Witajcie.
Ten szczególny dzień zaczął się dla mnie od wierszyka:

To jest bukiecik dla mamy,
Malutki, aby odpędził smutki,
Żeby jej kwitł i w zimie i w lecie,
Nawet wówczas, gdy śniegiem miecie.
Jeden kwiatek to uśmiech.
Drugi to miłe słowo.
Trzeci to pomoc dla mamy,
gdy sprzątamy lub naczynia zmywamy
I jeszcze listki - nasze piątki i szóstki wszystkie.



laurki od mojej córki



A  kiedy dzieci wróciły ze szkoły
była dalsza część niespodzianek.
Listonosz przyniósł paczkę adresowaną do mojego męża.
Niby nic, ale opakowanie dobrze mi znajome.
Już wiedziałam, że coś się święci, bo to przesyłka od Ewy z http://mintyhouse.blogspot.com/ 
a ja ostatnio nic nie zamawiałam.


W prezencie otrzymałam same cudeńka- żółty ręczniczek, 2 sznurki ,
małą błękitną chochelkę i cudne łyżeczki Rice do deserów.
Stałam się również posiadaczką 2 kubków Green Gate.
Normalnie się wzruszyłam.
Kochane te moje dzieciaczki.
A to moje prezenciki




Po południu przenieśliśmy się do ogrodu.
Chłopcy zrobili mi kawę, deser lodowy,
a ja miałam chwilę, aby poczytać książkę.
Córka dotrzymywała mi towarzystwa, chłopcy jak zwykle woleli pograć w piłkę.
Oby było jak najwięcej takich chwil.








To był bardzo udany dzień. Dzieci, spisały się na medal. 
Już myślę co ja im przygotuję na zbliżający się Dzień Dziecka.


 W ogrodzie zaczerwieniły się pierwsze poziomki.
Oczywiście najlepiej smakują zerwane prosto z krzaczka.




 Mam nadzieję, ze i Wasz dzień był dziś udany.
Pozdrawiam serdecznie : )
Renata




 

wtorek, 20 maja 2014

Obrazy z Ikea i kadr z wiejskiego kurnika








Witam Was bardzo słonecznie, pogoda jak w lipcu.W końcu się doczekałyśmy.
Dzisiaj krótko i na temat, bo ogród czeka. Po takiej dawce opadów w ostatnim czasie
i słonka teraz wszystko pięknie rośnie, a najbardziej chwasty. Jak skończę z jednej strony to czas 
na drugą i tak w kółko. Ale nie o tym miałam pisać, więc do rzeczy.
Nie wiem czy wiecie, ale są w Ikei bardzo duże ładne obrazy  w 4 wzorach.
Wymiary 140/100 kosztują 59,99zł.
Może komuś ta informacja się przyda. Ja zakupiłam do pokoju chłopców mapę.
Prosili mnie o nią od dawna, ale ceny takich mnie skutecznie odstraszały.


To zdjęcie pochodzi ze strony Ikei

a tak mapa wygląda w pokoju moich synów





Niedługo pokażę większą część z tego pokoju, wczoraj przyszły tkaniny.
Chciałam uszyć do tego pokoiku girlandę z proporczyków, wianek,
może jakieś akcenty w stylu marine-rybki itp.



Drugi obraz kupiłam do naszej sypialni. Mam nadzieję, że ten widok trochę ją wydłuży, 
powieszę go nad łóżkiem.


W sumie nic nie mam w tym pokoju niebieskiego, ale dokupiłam pościel 
w błękitne paseczki, narzutę, świeczki i na lato moja sypialnia będzie w kolorze blue.
Właściwie nie wiem jak to się stało, ale błękit z granatem królują w mojej kuchni,
a i w pokoju gościnnym zawitał rozmyty błękit.

A teraz kadr z mojego wiejskiego kurnika.
Kurze gniazdo upodobała sobie kotka z małymi, co ją przeniosę
w inne miejsce to z powrotem wraca do kurnika.




Pozdrawiam serdecznie : )
Renata



     





















sobota, 17 maja 2014

Osłona- stolik konsolka na kaloryfer

Witam.

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać kawałeczek mojego korytarzyka.
Wchodzi się do niego z klatki schodowej i pierwsze co rzucało się w oczy to kaloryfer.
Właściwie się na niego wchodziło, bo to pomieszczenie jest dosyć wąskie.
Nie pasowało mi to, chciałabym żeby gości witały kwiaty, jakieś fajne dekoracje,
ale nie miałam gdzie tego ustawić, no chyba że na podłodze.
Postanowiłam jakoś zakryć ten kaloryfer i zaprzyjażniony stolarz zrobił dla mnie stolik konsolkę.
Jest to mebelek drewniany pomalowany na biało, chociaż dzisiaj  zrobiłabym go inaczej.
Myślę, że fajnie by też wyglądał woskowany, aby były widoczne słoje drewna.
Jest to bardzo wdzięczne miejsca do dekorowania, co rusz coś na nim zmieniam,
dokładam, a obowiązkowo zawsze stoją świeże kwiaty.



Dzisiaj poustawiałm słoneczniki, które będą przed domem.
Pogoda nie sprzyja kwiatkom na dworze. Po ostatnich deszczach i wietrze część kwiatów poprzynosiłam
do domu. W tym roku przed domem postawiłam na kolor biały, żółty i niebieski.
Będą białe surfinie, pelargonie, lobelia, bacopa i inne w tej gamie kolorystcznej.
To moje pierwsze takie zestawienie kolorków. Jestem ciekawa jak będą wyglądać kiedy już
wszystko ładnie rozkwitnie.
Na zakończenie moja żółte słoneczniki które rozweselają moją buzię za każdym razem jak obok nich
przechodzę. Na taką aurę jak dzisiejsza najlepsze lekarstwo na poprawę humoru.
Mam nadzieję, że od poniedziałku zawita słoneczko i zacznę sadzić kwiatki przed domem.





Miłej i słonecznej niedzieli wszystkim życzę.
Renata : )

poniedziałek, 12 maja 2014

Gąsior- mam i ja

Witajcie.

Dziś wpadam do Was tylko na chwilkę.
W sobotę stałam się posiadaczką tego cudnego gąsiora.
Chodziłam, pytałam, szukałam i nic,
ale wiedziałam, że w końcu nadejdzie taki dzień, że gdzieś na niego trafię.
 Jak to w życiu bywa sam wpadł w moje ręce.
Znalazłam go w piwnicy mojej znajomej.
Stał w kąciku przykurzony bidulek. Nawet kolor trudno było zobaczyć.
Znajoma z chęcią mi go odstąpiła.
 
Cudny jest i ten kolorek , ni to zieleń, ni to turkus.
 
 
 w towarzystwie butelek z Pepco też fajnie wygląda


pierwsza gałązka kaliny zerwana z mojego ogródka




Pozdrawiam Was bardzo serdecznie.

piątek, 9 maja 2014

TACA

Witam.

Maj nie rozpieszcza mnie pogodowo.
Cały czas zimno, wietrznie, deszczowo.
Słońca, jak na lekarstwo.
Nie lubię takiej pogody, najchętniej nie wychodziłabym z domu .

Chciałam poprawić sobie humor i kupiłam w TK Maxx
drewnianą tacę.
Wyglada na bardzo starą, podniszczoną i to mnie w niej urzekło.
Ma kształt lekkiej łódeczki, więc nie wszystko da się
na niej ustawić.
Niestety mojego entuzjazmu nie podziela reszta rodzinki.
Może chociaż u Was znajdę zrozumienie?










Nie mam do tej tacy konkretnego zastosowania.
Latem widziałabym na niej rumiane jabłuszka zerwane prosto z mojego sadu,
jesienią poukładam na niej miniaturki dynii ozdobnych.
A Wy jak ją widzicie, może jakieś małe podpowiedzi?

Bez króluje u mnie w domu.
Powoli zaczyna przekwitać, więc cieszę sie jego obecnością .
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Samych przyjemnych chwil
 i dużo słonka na nadchodzący weekend
dla Was wszystkich .
Pozdrawiam



niedziela, 4 maja 2014

Sesja ślubna

Witajcie.
Długi weekend dobiega końca.
Ja tylko w połowie zrealizowałam swoje plany. Niestety pogoda nie pozwoliła na 
większe prace w ogrodzie.
Za to wczorajszy dzień spędziłam w plenerze robiąc zdjęcia.
Była to sesja z udziałem Młodej Pary.
Sesja to za dużo powiedziane, bo ja nawet nie jestem fotografem amatorem,
aparat mam dopiero 2 miesiące.


Znajomi tak jak ja mieszkają na wsi, kochają rajdy samochodowe
i właśnie takie zdjęcia w takich okolicznościach chcieli mieć.
Mój mąż też jest uczestnikiem takich rajdów, wyciągnął swój samochód,
ja wzięłam kalosze i aparat i pojechaliśmy na nasze pola.
Oto mała fotorelacja






































Te zdjęcia są robione telefonem, więc jakość nie najlepsza,






Powiem Wam, że się wszyscy dobrze bawili.
Było jeszcze z nami kilku znajomych,
więc śmiechu było co nie miara.
Wszystko było na luzie i o oto chodziło.
Ela i Tomek  bardzo Wam dziękuję, że mogłam w tym uczestniczyć
i dzięki za zgodę na publikacje Waszych zdjęć na moim blogu.

A Wy moje drogie czytelniczki jak spędziłyście Majówkę.
Pogoda dopisała, grill zaliczony?
Pozdrawiam.