wtorek, 28 października 2014

Creative blog tour

Witam serdecznie wszystkie moje nowe obserwatorki.
Bardzo się cieszę, ze jest Was coraz więcej, że zaglądacie do mnie, że komentujecie.

Ostatnio dostałam zaproszenie do zabawy



 ... czyli wędrówka po kreatywnych blogach - międzynarodowa zabawa, której celem jest poznawanie nowych osób, ich pasji  i talentów.


Początkowo nie bardzo chciałam się przyłączyć . Pomijając brak czasu,
to o czym miałabym pisać.
Nie robię nic nadzwyczajnego. Od czasu do czasu  coś tam upichcę, zrobię jakąś dekorację z tego
co mam akurat pod ręką. Ale Aga jak nikt potrafi mnie zmobilizować do działania i nie miałam wyjścia.

Zaproszenie otrzymałam od Agi



Z Agą znam się osobiście już  jakiś czas, zanim powstała jej Różana. To wyjątkowo zdolna i kreatywna osoba. Podziwiam jej pasję do  tworzenia  wyjątkowych i pięknych prac. Kartka, skrzyneczka, pudełko-
zawsze wkłada w to całe swoje serce. Powiedziałabym nawet pedantka, każda praca, która wychodzi spod jej zdolnych rączek jest perfekcyjnie wykonana. Zawsze doda coś od siebie, a to kokardka, a to jakiś klimatyczny tag. Praca z drewnem to coś co sprawia jej największą radość. Sama wycina, maluje, ozdabia, łączy różne techniki ze sobą i zawsze efekt końcowy jej prac jest wielkim zaskoczeniem. Ostatnio zaczęła starym meblom dawać drugie życie i pięknie jej to wychodzi.
Nie boi się nowych wyznań. 
W wieku lat 40 postawiła wszystko na jedną kartę otwierając swoją Różaną Pracownię i zaczyna wszystko od początku. Jeśli jeszcze nie byliście w jej świecie to serdecznie zapraszam.

Teraz pora odpowiedzieć na pytania.

Nad czym obecnie pracuję?

Właściwie nad wszystkim po trochu łącznie z sobą. Obecnie kończę remont pokoju córki.
Meble już prawie przemalowane. Te które były nie pasowały mi do całości, więc chwyciłam pędzel w dłonie i gotowe. W kolejce czeka jeszcze boazeria, która będzie biała .
Wczoraj wykonałam tiulowe pompony, które dopełnią całości.




W wolnych chwilach lubię robić to, co sprawia mi największą przyjemność ,
a więc upiększam te moje cztery kąty, wykorzystując to co mam akurat pod ręką
i to co daje nam natura.


Czym moja praca różni się od innych?

Trudne pytanie. Niczym szczególnym. Do dekoracji używam przeważnie tego co znajdę w ogrodzie i lesie.
Poza tym staram się być kreatywna i często wykorzystuję przedmioty do innego celu niż są przeznaczone.
Czasami jakiś pomysł  jest od początku do końca mój, a innym razem szukam inspiracji w sieci lub na innych blogach.


Dlaczego tworzę i piszę bloga?

Mój blog to odskocznia od codzienności. Pomysł pisania kiełkował w mojej głowy od dawna.
Początkowo bałam się, że nie odnajdę się w tym blogowym świecie, że nikt nie będzie do mnie zaglądał.
Dzisiaj wiem, że jest inaczej. Blogowanie wciąga. Nawet kiedy nie piszę to i tak tu bywam.
Zaglądam do Was, choć nie zawsze pozostawiam po sobie ślad.
Fajnie jest wiedzieć, że jest gdzieś ktoś, kto tak jak ja uwielbia duńską ceramikę, że nie jest mu obojętne
z jakiego kubka wypije poranną kawę. Na blogu znalazłam wiele pokrewnych dusz, które tak jak ja
zachwycają się gałązkami, szyszkami i patykami znalezionymi na plaży, a potem wykorzystują je
do zrobienia ozdób we własnym domu i cieszą się jak dziecko.

Najbliższe otoczenie i rodzina nie zawsze podzielają naszą pasję do otaczania się wszelakiej maści skorupami, latarenkami, lampionami itp. Dla nich to zwykłe kurzołapy, mi dają wiele radości
i zadowolenia przy tworzeniu co rusz nowych dekoracji. Dobrze jest wiedzieć, że jest Nas więcej.

Piszę bloga bo być może zainspiruje innych do działania. Czasami naprawdę dużo nie trzeba, wystarczy dokładnie rozejrzeć się wokół siebie i dać ponieść się wyobrazni.

Mojego bloga nie byłoby bez Was.Bez waszych ciepłych i serdecznych komentarzy.
Dzięki Wam mój blog żyje i za to Wam bardzo dziękuję.

Jak wygląda mój proces tworzenia?

Za każdym razem inaczej.Działam pod wpływem impulsu. Tu coś przestawię, tam dostawię, dołożę szyszkę.
lampionik udekoruję mchem i powstaje nowa kompozycja. Jak wiecie lubię dekoracje z naturalnych
produktów i to one stanowią bazę, cała reszta to moja wyobraznia.

Teraz czas, aby przedstawić inne bardzo kreatywne osoby, które przyjęły ode mnie
 zaproszenie do dalszej zabawy.
Żeby było sprawiedliwie przedstawię ich blogi wg kolejności alfabetycznej.





Justyna od niedawna jest z Nami. Trafiłam do niej przypadkiem i zostałam na dłużej.
Podobnie jak ja dzieli się prostymi, ciekawymi przepisami kulinarnymi.
Odnawia stare meble- daje im drugie życie, pięknie fotografuje otaczającą ją przyrodę.. 
Jak pisze o sobie pasjonatka pięknych wnętrz i przedmiotów z duszą.
Na swoim blogu dzieli się z Nami drobiazgami ze swojego codziennego życia.
Zajrzyjcie do niej koniecznie.






Kolejną osobą, która przyjęła moje zaproszenie jest Dominika. To wyjątkowo ciepła i miła osoba.
Dominika podobnie jak ja  cały czas upiększa swoje cztery kąty. Jak trzeba to chwyci za pędzel
i przemaluje to i owo. Z zawodu i zamiłowania to umysł ścisły. Ja jednak dostrzegam w Niej
artystyczną duszę. Potrafi wyczarować bardzo pomysłowe dekoracje z niczego, jak choćby jej ostatnia wariacja z piórkami przywiezionymi z wakacji.
Dominika specjalizuje się w robieniu pięknych klimatycznych wianków.
Poza pracą zawodową i zajmowaniem się domem znajduje czas dla siebie. 
Bieganie sprawia jej wielką radość, nawet będąc na wakacjach nie odpuściła.
Kto jeszcze nie zna Dominiki, niech zajrzy do Niej koniecznie.





Anita prowadzi blog, na którym dzieli się licznymi pasjami, takimi jak szycie, decoupage, czytanie,
gotowanie. Relacjonuje  także kolejne metamorfozy swoich czterech. Pasjonuje ją architektura wnętrz.
Jak mówi o sobie:
" W zasadzie cały czas coś zmieniam-remont mniejszy lub większy trwa cały rok. Przemalowuję, przestawiam lub odnawiam meble, uwielbiam  jeżdzić na targi staroci, znajdować tam perełki i darować
im drugie życie."
Jest wielką fanką marki Ib Laursen.
Jej wielka pasja została doceniona i zauważona. Anita gościła na łamach miesięcznika
Moje Mieszkanie w Klubie kobiet z pasją.
Serdecznie zapraszam do odwiedzenia jej bloga.

Uff. Jakoś dobrnęłam do końca.

Dziękuję Adze, że mnie zmobilizowała do napisania tego posta.
Dziękuję dziewczynom, że przyjęły zaproszenie do zabawy.

poniedziałek, 27 października 2014

Creative blog tour...


Witam serdecznie wszystkie moje nowe obserwatorki.
Bardzo się cieszę, ze jest Was coraz więcej, że zaglądacie do mnie, że komentujecie.

Ostatnio dostałam zaproszenie do zabawy





 ... czyli wędrówka po kreatywnych blogach - międzynarodowa zabawa, której celem jest poznawanie nowych osób, ich pasji  i talentów.


Początkowo nie bardzo chciałam się przyłączyć . Pomijając brak czasu,
to o czym miałabym pisać.
Nie robię nic nadzwyczajnego. Od czasu do czasu  coś tam upichcę, zrobię jakąś dekorację z tego
co mam akurat pod ręką. Ale Aga jak nikt potrafi mnie zmobilizować do działania i nie miałam wyjścia.

Zaproszenie otrzymałam od Agi



Z Agą znam się osobiście już  jakiś czas, zanim powstała jej Różana. To wyjątkowo zdolna i kreatywna osoba. Podziwiam jej pasję do  tworzenia  wyjątkowych i pięknych prac. Kartka, skrzyneczka, pudełko-
zawsze wkłada w to całe swoje serce. Powiedziałabym nawet pedantka, każda praca, która wychodzi spod jej zdolnych rączek jest perfekcyjnie wykonana. Zawsze doda coś od siebie, a to kokardka, a to jakiś klimatyczny tag. Praca z drewnem to coś co sprawia jej największą radość. Sama wycina, maluje, ozdabia, łączy różne techniki ze sobą i zawsze efekt końcowy jej prac jest wielkim zaskoczeniem. Ostatnio zaczęła starym meblom dawać drugie życie i pięknie jej to wychodzi.
Nie boi się nowych wyznań. 
W wieku lat 40 postawiła wszystko na jedną kartę otwierając swoją Różaną Pracownię i zaczyna wszystko od początku. Jeśli jeszcze nie byliście w jej świecie to serdecznie zapraszam.

Teraz pora odpowiedzieć na pytania.

Nad czym obecnie pracuję?

Właściwie nad wszystkim po trochu łącznie z sobą. Obecnie kończę remont pokoju córki.
Meble już prawie przemalowane. Te które były nie pasowały mi do całości, więc chwyciłam pędzel w dłonie i gotowe. W kolejce czeka jeszcze boazeria, która będzie biała .
Wczoraj wykonałam tiulowe pompony, które dopełnią całości.




W wolnych chwilach lubię robić to, co sprawia mi największą przyjemność ,
a więc upiększam te moje cztery kąty, wykorzystując to co mam akurat pod ręką
i to co daje nam natura.


Czym moja praca różni się od innych?

Trudne pytanie. Niczym szczególnym. Do dekoracji używam przeważnie tego co znajdę w ogrodzie i lesie.
Poza tym staram się być kreatywna i często wykorzystuję przedmioty do innego celu niż są przeznaczone.
Czasami jakiś pomysł  jest od początku do końca mój, a innym razem szukam inspiracji w sieci lub na innych blogach.


Dlaczego tworzę i piszę bloga?

Mój blog to odskocznia od codzienności. Pomysł pisania kiełkował w mojej głowy od dawna.
Początkowo bałam się, że nie odnajdę się w tym blogowym świecie, że nikt nie będzie do mnie zaglądał.
Dzisiaj wiem, że jest inaczej. Blogowanie wciąga. Nawet kiedy nie piszę to i tak tu bywam.
Zaglądam do Was, choć nie zawsze pozostawiam po sobie ślad.
Fajnie jest wiedzieć, że jest gdzieś ktoś, kto tak jak ja uwielbia duńską ceramikę, że nie jest mu obojętne
z jakiego kubka wypije poranną kawę. Na blogu znalazłam wiele pokrewnych dusz, które tak jak ja
zachwycają się gałązkami, szyszkami i patykami znalezionymi na plaży, a potem wykorzystują je
do zrobienia ozdób we własnym domu i cieszą się jak dziecko.

Najbliższe otoczenie i rodzina nie zawsze podzielają naszą pasję do otaczania się wszelakiej maści skorupami, latarenkami, lampionami itp. Dla nich to zwykłe kurzołapy, mi dają wiele radości
i zadowolenia przy tworzeniu co rusz nowych dekoracji. Dobrze jest wiedzieć, że jest Nas więcej.

Piszę bloga bo być może zainspiruje innych do działania. Czasami naprawdę dużo nie trzeba, wystarczy dokładnie rozejrzeć się wokół siebie i dać ponieść się wyobrazni.

Mojego bloga nie byłoby bez Was.Bez waszych ciepłych i serdecznych komentarzy.
Dzięki Wam mój blog żyje i za to Wam bardzo dziękuję.

Jak wygląda mój proces tworzenia?

Za każdym razem inaczej.Działam pod wpływem impulsu. Tu coś przestawię, tam dostawię, dołożę szyszkę.
lampionik udekoruję mchem i powstaje nowa kompozycja. Jak wiecie lubię dekoracje z naturalnych
produktów i to one stanowią bazę, cała reszta to moja wyobraznia.

Teraz czas, aby przedstawić inne bardzo kreatywne osoby, które przyjęły ode mnie
 zaproszenie do dalszej zabawy.
Żeby było sprawiedliwie przedstawię ich blogi wg kolejności alfabetycznej.





Justyna od niedawna jest z Nami. Trafiłam do niej przypadkiem i zostałam na dłużej.
Podobnie jak ja dzieli się prostymi, ciekawymi przepisami kulinarnymi.
Odnawia stare meble- daje im drugie życie, pięknie fotografuje otaczającą ją przyrodę.. 
Jak pisze o sobie pasjonatka pięknych wnętrz i przedmiotów z duszą.
Na swoim blogu dzieli się z Nami drobiazgami ze swojego codziennego życia.
Zajrzyjcie do niej koniecznie.


 

Kolejną osobą, która przyjęła moje zaproszenie jest Dominika. To wyjątkowo ciepła i miła osoba.
Dominika podobnie jak ja  cały czas upiększa swoje cztery kąty. Jak trzeba to chwyci za pędzel
i przemaluje to i owo. Z zawodu i zamiłowania to umysł ścisły. Ja jednak dostrzegam w Niej
artystyczną duszę. Potrafi wyczarować bardzo pomysłowe dekoracje z niczego, jak choćby jej ostatnia wariacja z piórkami przywiezionymi z wakacji.
Dominika specjalizuje się w robieniu pięknych klimatycznych wianków.
Poza pracą zawodową i zajmowaniem się domem znajduje czas dla siebie. 
Bieganie sprawia jej wielką radość, nawet będąc na wakacjach nie odpuściła.
Kto jeszcze nie zna Dominiki, niech zajrzy do Niej koniecznie.





Anita prowadzi blog, na którym dzieli się licznymi pasjami, takimi jak szycie, decoupage, czytanie,
gotowanie. Relacjonuje  także kolejne metamorfozy swoich czterech kątów. Pasjonuje ją architektura wnętrz.
Jak mówi o sobie:
" W zasadzie cały czas coś zmieniam-remont mniejszy lub większy trwa cały rok. Przemalowuję, przestawiam lub odnawiam meble, uwielbiam  jeżdzić na targi staroci, znajdować tam perełki i darować
im drugie życie."
Jest wielką fanką marki Ib Laursen.
Jej wielka pasja została doceniona i zauważona. Anita gościła na łamach miesięcznika
Moje Mieszkanie w Klubie kobiet z pasją.
Serdecznie zapraszam do odwiedzenia jej bloga.

Uff. Jakoś dobrnęłam do końca.

Dziękuję Adze, że mnie zmobilizowała do napisania tego posta.
Dziękuję dziewczynom, że przyjęły zaproszenie do zabawy.

  P.S. Ten post miał się pojawić w południe, wiem, że dziewczyny czekają.
Niestety miałam problemy z bloggerem, nie mogłam wstawić zdjęć
więc stąd to opóżnienie.

Pozdrawiam serdecznie 

Renata :)