Zaprosiłam jesień do domu.
Na dobre rozgościła się w mojej altance.
Wystarczyło kilka dyń, ciepły koc, poduchy.
W latarenkach jarzębina, głóg i świece,
które rozświetlają pomieszczenie,
a ciepłe płomienie przeganiają wszystkie smutki
i tęsknotę za latem.
A jak tam u Was,
stroicie się na jesień?
P.S.
W Netto mają widoczny na zdjęciu stołek futrzak
i dywaniki dostępne w 3 kolorach
w bardzo przyzwoitych cenach.
Poduchy ze zwierzakami to Pepco.
Pozdrawiam
Renata :)
Oooooooo mamo!!!!!! Ale pięknie u Ciebie!
OdpowiedzUsuńODPŁYNĘŁAM.....to jest istna bajka... tu jest wszystko to, co lubię i czego potrzebuję do szczęścia jesienią...
Pozdrawiam,
Edyta
:)
Dziękuję Ci za tyle ciepłych słów, pozdrawiam serdecznie.
UsuńPiękne aranżacje :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo.
UsuńAle klimatycznie, cudownie.
OdpowiedzUsuńDywanik też kupiłam :)
Pozdrowionka.
Ja kupiłam wszystkie trzy kolory, bo nie mogłam się zdecydować tylko na jeden.
UsuńJak pięknie! ♥ ♥ ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie! :)
bardzo klimatycznie :) cudowna ta jesień w Twoim wykonaniu, miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo.
UsuńPiękne kadry, wręcz cudowne, futrzaka też mam jest super <3 A mogę wiedzieć jakim aparatem robisz zdjęcia? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFutrzak to będzie u mnie numer jeden w nadchodzących miesiącach. Zdjęcia robię niconem D3100 wstyd się przyznać ale cały czas na automacie. A co u Ciebie jakoś mało Cię w blogowym świecie wracaj do nas szybko, pozdrawiam.
UsuńPięknie,aż dech zapiera!!!
OdpowiedzUsuńTakie stołki futrzaki były też kiedyś w Kiku :)
Pozdrawiam!
Kika nie mam nigdzie w okolicy, a szkoda bo fajne rzeczy tam mają.
UsuńAle pięknie! Jestem zachwycona, dynie, pledy, jarzębina:) Super aranżacje jesienne! Stołek bardzo fajny! Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńStołek już taki prawie zimowy, ale cena była kusząca więc nie mogłam się oprzeć.
UsuńCudownie !
OdpowiedzUsuńAltanka tak uroczo-piękna, że aż sie marzy o tym by tam posiedzieć z gorącą kawą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
E.
Zapraszam, do kawy to i ciasteczko się znajdzie.
UsuńTwoja altanka jest cudowna:-) Uwielbiam ten klimat jaki stworzyłaś:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Będę nieskromna i powiem, że i ja ją uwielbiam. Stworzyłam ją sama od podstaw, tymbardziej cieszy.
Usuńpięknie i klimatycznie. a ja jeszcze nie wpuścilam jesieni do domu, wciąż ją trzymam za drzwiami, hihi. choć dynię serwuję codziennie...
OdpowiedzUsuńU mnie też jest przed domem, chociaż ostatnio uchyliłam drzwi i nie śmiało wpuściłam ją do środka.
Usuńpiękna jesień :-)
OdpowiedzUsuńRenata, pięknie Ci wyszedł ten wystrój jesienny. Naprawdę czuć jesień, ale taką piękną, kolorową, bardzo "przytulną". Ja jesień osobiście bardzo lubię ( właśnie zaprezentowałam u siebie na blogu mój jesienny wianek ;) ), także Twój wystrój bardzo mi przypadł do gustu. U mnie w domu też zaczyna robić się jesiennie. :) Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci pięknej niedzieli, Magda
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Lubię jesień taką ciepłą mieniącą się brązami, rudościami z mnóstwem świec,kocy, herbatą malinową. Dla Ciebie również pięknej niedzieli.
UsuńCudwonie, przepięknie, nastrojowo
OdpowiedzUsuńTaką jesień uwielbiam
Ja też, ja też, pozdrawiam.
UsuńŚliczne aranżacje, zwłaszcza wieczorne :-) Ja się jeszcze nie mogę rozstać z różem :-) Ściskam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńFajne rzeczy upolowałaś. Widząc takie dekoracje zaczynam się cieszyć, ze nastała jesień. Szkoda tylko, ze te piękne, białe dynie są po prostu niedostępne:( Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńPrzepiękne jesienne klimaty zagościły w Twojej altanie, jest tak miło i przytulnie, że ogarnia zachwyt :) Miło siąść tak z kubkiem gorącej herbaty i ciekawą książką :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Agness:)
Super!!
OdpowiedzUsuńbardzo ladnie:) u mnie niestety synek roznioslby wszystko w chwile;P
OdpowiedzUsuńRenatko, nominowałam Cię do Liebster Award. Mam nadzieję, że przyłączysz się do zabawy. Jednak gdy nie będziesz miała na to ochoty - jak najbardziej zrozumiem:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco:-)
Super wnetrza. A tak na marginesie to kupie dwa takie dywaniki. Dziewczyny dajcie znac
OdpowiedzUsuńCudowny klimat, powtarzałam to już niejednokrotnie. Stelaż z singera to moje niespełnione marzenie ( jeszcze), planuje z niego stolik do przedpokoju zrobić. Mogłnbyś mi podac wymiary nóg i blatu - wymiarowo pieknie się to zgrło, bede bardzo wdzieczna :*
OdpowiedzUsuń