Urodzinowe candy

Witam.

Dokładnie 26 lutego minął rok od kiedy założyłam bloga.

Pamiętam te emocje, które mi wtedy towarzyszyły.

Pełna lęku i obaw wcisnęłam opublikuj i nie było odwrotu.

 Nazwa bloga miała być zupełna inna, ale wszystkie które miałam w planach

były już zajęte.

I tak metodą prób i błędów powstał blog dogonić własne marzenia.

Po roku mogę powiedzieć, że to idealna nazwa.

Cały czas je gonię, te małe i całkiem duże.

Chciałam candy ogłosić dokładnie w rocznicę blogowania,

ale ostatnie dni lutego spędziłam z mężem w górach.

Zarezerwował  hotel przede mną w tajemnicy,

to taki spóżniony prezent na styczniową rocznicę ślubu.

Fajnie, że po 16 latach małżeństwa potrafi mnie tak mile zaskoczyć.

Chciałabym Wam podziękować za Waszą obecność,

za dobre słowo, za każdy komentarz.

Przygotowałam kilka drobiazgów, które mam nadzieję, że przypadną Wam do gustu.

Do wygrania  piękny druciany koszyczek. Zawsze znajdzie się dla niego jakieś zastosowanie.

Drewniany ręcznie malowany zając w szare kropy. Do tego ręcznie malowane jajo i szare chusteczki w kropki.

Candy trwa do 27 marca. Następnego dnia ogłoszę zwycięzcę.

Wierzę, że przygotowane cukierasy się  spodobają i na Święta Wielkanocne

będą już w nowym domku.

Zasady candy:

1. Wyraz w komentarzu chęć wzięcia udziału w zabawie.

2.Udostępnij u siebie na blogu banerek konkursowy z powyższym zdjęciem

3.Będzie mi bardzo miło jak zostaniesz obserwatorem mojego bloga.

4. Anonimki też się bawią wystarczy, że pozostawią swój e-mail.

Troszkę się stresuję.

Nie wiem, czy nagrody Wam się spodobają.

Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam.

Pozdrawiam serdecznie.

Miłego i słonecznego weekendu.

Renata :)