Pozostając w zimowych klimatach,
chciałam Wam dzisiaj pokazać lodowe lampiony,
które ostatnio zrobiłam.
Przez cały ostatni mrożny tydzień
zdobiły mój ogród.
Jak to u mnie bywa wykonałam je z tego
co akurat miałam pod ręką,
plus to co znalazłam w ogrodzie.
Jeśli macie ochotę na lodowe lampiony
to koniecznie je zróbcie.
Wystarczą dwa naczynia, które wkładamy jedno w drugie.
W wolną przestrzeń wkładamy gałązki choinki,
szyszki, owoce dzikiej róży, orzechy, pomarańcza
i co tam Wam podpowie wyobrażnia.
Całość zalewamy wodą i do zamrażalnika lub na balkon.
Można do tego wykorzystać tak jak ja formę do babki z kominem,
Tutaj lampion zrobiony w miseczce, a w środku silikonowa foremka na babeczki.
Środek dobrze czymś obciążyć aby nie wypływał na wierzch.
Przekwitły tulipany też wykorzystałam.
Zamroziłam je w głębokim talerzu i powstał taki mini lodowy witraż.
Takie lodowe lampiony mogą być fajną
dekoracją ogrodu, balkonu czy altanki.
Po zapaleniu świeczki nie topnieją,
a wieczorem pięknie rozpraszają światło.
Jeśli u Was w dalszym ciągu temperatura
na minusie, zróbcie koniecznie takie lampiony.
Mała rzecz a cieszy.
Pozdrawiam
Renata :)
Bardzo ładne,widziałam wcześniej ale jakoś przybrać się nie mogłam,u nas na Mazurach jeziora skute lodem ale mróz ma się podobno ku końcowi,dziś podczas spaceru nad moje jezioro lampion miałam w czajniku.Pozdrawiam z nad Śniardw.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę, jeszcze nigdy nie byłam na Mazurach, na pewno piękna zima u Ciebie. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńPiękne lampiony zrobiłaś:-) Jakoś nigdy nie mogłam się za nie zabrać, choć planowałam...ale mnie zmotywowałaś:-)
OdpowiedzUsuńJak jeszcze mróz potrzyma stanowczo spróbuję zrobić podobne.
Pozdrawiam serdecznie:-)
Anitko zrób koniecznie, wyglądają zjawisko szczególnie po zapadnięciu zmroku. Trzymam kciuki za Ciebie, jak tylko swoje zrobisz pochwal się koniecznie na blogu, buziaki kochana.
UsuńPiękne lampiony, świetnie wyglądają :) Ale ten lodowy obraz z tulipanami.... no coś pięknego, nie mogę się napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Agness:)
Fajnie, że jesteś i cieszysz oczy moimi dekoracjami.
Usuńfenomenalny pomysł!! bardzo mi się takie lampiony podobają, ale nie wpadłabym na to, że ich wykonanie jest takie łatwe. Coś pięknego :))
OdpowiedzUsuńWykonanie takiego lampionu zajmuje dosłownie minutkę, a efekt murowany. Dzięki za wizytę i ciepłe słowo.
UsuńZbieżność tematów u Ciebie i u mnie. Tulipany zamknięte w lodzie są wspaniałe. Muszę je odgapić jeśli pozwolisz. Tylko nie wiadomo jak będzie dalej z tą zimą
OdpowiedzUsuńMyślę, że zima jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa.Jeśli Cię zainspirowałam do zrobienia ozdoby z tulipanami to bardzo się cieszę.
UsuńŚwietny pomysł!!:) i jak pięknie wygląda to światełko które dają ze swojego wnętrza:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTak, wieczorem z zapalonymi świeczkami w środku wyglądają przepięknie.
UsuńŚwietne szczególnie te tulipany :) Bużka :)
OdpowiedzUsuń
UsuńDekoracja z tulipanów zrobiona pod wpływem chwili, ale powiem nie skromnie, że bardzo ładnie wyszła.
Pomysł z lampionami przedni, a takiej białej zimy to zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńDziękuję Dorotko za wizytę, pozdrawiam.
UsuńJestem pod ogromnym wrażeniem :) są cudne !!! Szkoda, że nie zdążę skorzystać, bo dziś pada i ma być na plusie.... Widzę, że wolny czas wykorzystałaś bardzo dobrze :) buziaki :)
OdpowiedzUsuńJak tylko będą mrozy z przyjemnością wykonam takie dla Ciebie, buziaki.
UsuńŚliczne lampiony! Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńDziękuję Paulinka, fajnie że się u mnie pojawiasz, pozdrawiam.
UsuńBardzo fajny i nietuzinkowy pomysł na lampiony!!! Jeszcze nie spotkałam się z takimi :)
OdpowiedzUsuńChodziły za mną już od ubiegłej zimy, w tym roku korzystając z mroznych dni wykonałam kilka.
UsuńJak tylko pogoda pozwoli będę je wykonywać co roku. Maja w sobie magię szczególnie po zapadnięciu zmroku.
Szkoda,że u nas już nie ma mrozu :( przepiękne te lampiony!!!!
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj odwilż, ale kiedy tylko wrócą mrozy kolejne lodowe lampiony staną w moim ogrodzie.
UsuńJakie piękne... dziękuję Ci za niesamowitą inspirację... Bajkowo. Buziaki kochana :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że ci się podobają, pozdrawiam i dzięki za wizytę u mnie.
Usuńfajny efekt :-) u nas zimno było krótko ale może ich piękno i magia jest właśnie w tej nietrwałości ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
U mnie dziś odwilż, ale przez ostatnie 2 tygodnie cieszyłam się piękną słoneczną zimą.
OdpowiedzUsuńLampiony dodawały magii tym zimowym dniom.
Pomysł genialny:) Szkoda, że u mnie jak na razie na plusie. Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńpiękne pstryki
OdpowiedzUsuńświetny pomysł :-)
pozdrawiam
Wspaniałe lampiony, niepowtarzalne.Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńNiesamowity efekt. Jak Ty to wymyśliłaś. Lampiony wyglądają obłędnie. Pozdrawiam cieplutko i serdecznie zapraszam na candy i nowy post do http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCudowne, klimatyczne ...... tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, nigdy bym na to nie wpadła, bystrzacha z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńciekawa i jednocześnie prosta dekoracja, która pięknie się prezentuje. Szkoda, że u nas wiosenne klimaty już nastały.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
lena
wow! widziałam na IG, ale myslałam, że tylko je tak nazywasz bo stoją na zewnątrz. a tu takie cudo. urocze są!
OdpowiedzUsuńAleż klimatycznie u Ciebie! A okolice masz obłędne! Spacery po takich uroczyskach to ja lubię!
OdpowiedzUsuńNatychmiast wpisuję 'dogonić własne marzenia' na listę moich ulubionych blogów! Do zobaczenia w blogosferze zatem! Ciepło pozdrawiam. Joasia
Piękne, a szyszki też uwielbiam :)
OdpowiedzUsuń