Witajcie.
Długo mnie tutaj znowu nie było.
Dzisiaj się w końcu zmobilizowałam i chciałam Wam pokazać pokój moich synów.
Od dzisiaj wakacje, więc wprowadziłam im do pokoju marynarskie akcenty.
Wcześniej dominował tu kolor szary, czarny i biały.
Większość rzeczy zrobili sami- proporczyki, łódkę, latarnie, koło ratunkowe, więc
przymknijcie oko na niedoskonałości, ale bardzo się denerwowali kiedy chciałam coś poprawiać.
Koło ratunkowe powstało ze styropianowego wianka owiniętego lnem, łódka to kawałek patyka znaleziony
nad rzeką i trójkąt materiału, latarnia to owinięta rolka od ręczników papierowych
kuferek drewniany kupiony w sklepie chińskim za grosze, pomalowany akrylówką, brzegi przetarłam
papierem ściernym, a reszta to już dzieło mojej córki
girlandy proporczyki bardzo się chłopakom spodobały i nie chcieli przestać ich wycinać i przyklejać
Materiałowe rybki to już moje dzieło. Bardzo jestem z nich dumna, pierwszy raz zmierzyłam się z szyciem.
Wycięłam kształt rybek, pozszywałam, wypełniłam wkładem ze starych poduszek z Ikiei
doszyłam oczka z guzików. Może zdjęcia nie oddają ich uroku, ale super wyszły.
Drewniane bojki zrobiła dla mnie aga z http://rozana-laweczka.blogspot.com/
Pomysł na te drewniaki pochodzi z internetu, wykonanie Agi.
Zajrzyjcie na jej blog, robi cudeńka, drewniane litery z imionami synów to tez jej dzieło.
Nawet klosz od żyrandola dostał nowy look za pomocą tasiemki.
w oknie zawisły lniane prześcieradła kupione po 12zł za sztukę chyba z rok temu, wiedziałam, ze kiedyś
wykorzystam je do całkiem innych celów
Całości dopełniają wiosło i ster, które udało mi się wylicytowac u jednego sprzedawcy
za bardzo przyzwoita kwotę. To właściwie jedyne nowe rzeczy które kupiłam do pokoju.
Chłopaki chcieli, żeby było bardziej kolorowo i chyba się udało.
Na jesień znowu powróci szarość, biel i czerń.
Na razie są bardzo zadowoleni z wystroju, a to chyba najważniejsze.
A na koniec taka moja osobista prywata(wybaczcie ale muszę się pochwalić)
Bardzo się wczoraj radowało moje serce.
Córka zakończyła rok szkolny z wyróżnieniem, poza tym nie opuściła ani jednej godziny lekcyjnej.Otrzymaliśmy z mężem list gratulacyjny.
"Dzieci są wiosną rodziny i społeczeństwa,
nadzieją, która ciągle kwitnie, przyszłością,
która bez przerwy się otwiera".
Jan Paweł II
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie
i samych przyjemności na nadchodzące dni Wam życzę.
Renata : )