Witajcie w ten ostatni dzień grudnia.
Chciałabym Wam dzisiaj pokazać kilka świątecznych dekoracji
które poczyniłam.
Drewniana choinka powstała z kilku desek boazerii,
które zostały z pokoju córki.
Odpowiednio je przycięłam wyrzynarką, mąż przybił do deski.
Delikatnie ją pobieliłam, dodałam ulubione światełka
i taka eko choinka zawisła w naszej sypialni.
Jestem z niej bardzo bardzo.
Jak wyglądała sypialnia w ub. roku możecie zobaczyć tutaj
Zrobiłam również panny zielone
z pociętych gałązek .
Sąsiad ścinał swoje świerki, przytaszczyłam
worek gałązek z szyszkami oblepionymi żywicą.
W domu pachniało nieziemsko.
Pocięte gałązki odwróciłam do góry nogami
i za pomocą opasek uciskowych przymocowałam
do gałęzi po zeszłorocznej choince,
drugą do gałęzi z brzozy.
Mąż przygotował zaprawę cementową, włożyłam pieńki'
poczekałam aż zaprawa stwardnieje i gotowe.
Wykonanie choinek zajmuje chwilkę,
a efekt same zobaczcie.
Jedna stoi w altance, druga przed domem.
Wiele osób pytało mnie czy szyszki dokleiłam.
Nie. wybrałam gałązki z szyszkami i jak widzicie ociekające żywicą.
Przed domkiem też sama natura
Zamęczyłam Was dzisiaj zdjęcia,
ale chciałam pokazać wszystko co udało
mi się w tym roku zrealizować.
Remont kuchni ciągnął się do samych Świąt, to że co nieco
stworzyłam to i tak sukces.
Za kilka godzin powitamy Nowy Rok.
Życzę Wam z tej okazji zdrowia, spokoju
i wiary w to, że wszystko co najlepsze, najpiękniejsze
dopiero przed Wami.
Szczęśliwego Nowego Roku.
Renata :)